Tischnerowcy w Chrzanowie

„Kultura jest to zespół wartości, dzięki którym człowiek potrafi wydobyć ze siebie to, co ma najlepszego. Kultura to jakby zwierciadło duszy. Gdy nie ma kultury, to nikt nie widzi duszy, a gdy duszy nikt nie widzi, to dusza marnieje. Człowiek traci pamięć tego, kim jest.” Słowa księdza profesora Józefa Tischnera posłużyły za motto spotkania członków Stowarzyszenia „Drogami Tischnera” w Chrzanowie w dniach 28 i 29 października br. Dwudziestoosobowa grupa Tischnerowców z różnych, często bardzo odległych stron Polski z prezesem Stowarzyszenia, panem Kazimierzem Tischnerem, wędrowała śladami ks. prof. J. Tischnera po naszym mieście. To tutaj w latach 1957 – 1959 ten znany i ceniony polski filozof pełnił obowiązki wikarego w parafii św. Mikołaja, łącząc je jednocześnie z pracą katechety oraz studiami filozoficznymi w Krakowie. Tischnerowcy zwiedzili chrzanowskie muzea, cmentarz żydowski i Nadwiślański Park Etnograficzny w Wygiełzowie, gdzie wysłuchali ciekawego wykładu pana Marcina Koziołka na temat heraldyki. W sobotnie popołudnie na terenie wygaszanego Publicznego Gimnazjum nr 1 im. ks. prof. J. Tischnera uczestniczyli w spotkaniu z dyrekcją i nauczycielami, którym bliskie były i są myśli ks. profesora. Biorąc udział w wieczornej mszy św. w kościele św. Mikołaja w Chrzanowie, słuchając kazania księdza Pawła Copara (studenta ks. prof. J. Tischnera), wszyscy mogli zastanowić się nad swoją postawą wobec Innego, gdyż ksiądz wielokrotnie nawiązywał do ewangelicznej i tischnerowskiej idei spotkania z Innym. Wieczór w Hotelu „Platan”, który nas serdecznie ugościł, poświęcony był wspomnieniom wakacyjnej wycieczki na Dolny Śląsk. Prezes Stowarzyszenia podzielił się także wrażeniami z wyjazdu do Brukseli po odbiór Europejskiej Nagrody Obywatelskiej przyznanej Stowarzyszeniu „Drogami Tischnera”. Deszczowa pogoda i gwałtowne porywy wiatru nie przeszkodziły uczestnikom spotkania. Ciepła atmosfera, jaką tworzyli dyrekcja i pracownicy Hotelu „Platan”, rozgrzewała serca. Wszyscy uczestnicy spotkania pożegnali się w niedzielne popołudnie bardzo serdecznie i wyjechali do swoich domów pełni optymizmu, gdyż ks. prof. J. Tischner mówił: „Starajcie się czynić dobrze, bo w  waszych sercach jest maleńka iskierka, która może rozniecić duży ogień”.

Wanda Potoczek